Mariusz W.
Do piłkarskich mistrzostw zostało zaledwie 15 dni, tymczasem przebudowa ul. Roosevelta nie jest jeszcze gotowa. Początkowo miała się ona zakończyć 30 kwietnia, jednak wykonawca przełożył termin oddanie inwestycji na koniec maja. Jednak nic nie wskazuje na to, że zostanie ona do tego czasu ukończona. Zarząd Dróg Miejskich nie chce już podawać żadnych terminów zakończenia prac.
Nie wiadomo także, jak potoczy się budowa trasy tramwajowej na Franowo. W tym przypadku mówi się o pierwszych dniach czerwca, ale to termin zakończenia budowy, a trzeba jeszcze doliczyć czas przeznaczony na odbiory techniczne. Jeżeli system przeciwpożarowy w tunelu nie zadziała, trasa nie zostanie otwarta.
Urzędnicy od wielu tygodni przygotowują plan awaryjny. Jeśli trasa na Franowo nie powstanie, ze specjalnie przygotowanego na Euro parkingu przy M1 kibiców do stadionu zabierać będą autobusy MPK. Możliwe jednak, że uda się uruchomić chociaż część trasy – do górnego tarasu Rataj. Wówczas autobusy dojeżdżałyby do dawnej pętli Lecha.
Jeśli natomiast ul. Roosevelta nie będzie gotowa na euro, na stadion trzeba będzie jechać ul. Dąbrowskiego. Część tramwajów kursować będzie objazdami przez Głogowską i Hetmańską. Urzędnicy zapewniają jednak, że warianty awaryjne są dmuchaniem na zimne – czytamy w „GW”.